A to czego pragnê
Do z³udzenia przypomina z³o
Co tkwi w Tobie dla mnie
Brudzi moje rêce krwi¹
Wiêc dlatego marzê
Bym tylko ja zna³a rozkosz t¹
Gdy patrz¹c jak umierasz
Mogê miaæ siê nawet lub kl¹æ
Dlatego dajesz tylko strach
Choæ tyle go ju¿ mam
Dlaczego Tob¹ nie mogê byæ ja
Czy to przera¿a Ciê tak
Dlaczego czujê tylko strach
Gdy manipulujesz mn¹
A krok, którym idê
Do z³udzenia przypomina Twój
Gdy stojê najbli¿ej
W moim wzroku
Skrywam zamiar swój
To, ¿e ci¹gle pragnê bym tylko ja
Zna³a rozkosz t¹
Gdy patrz¹c jak umierasz
Mogê miaæ siê nawet lub kl¹æ
Dlatego dajesz tylko strach
Choæ tyle go ju¿ mam
Dlaczego Tob¹ nie mogê byæ ja
Czy to przera¿a Ciê tak
Dlaczego czujê tylko strach
Gdy manipulujesz mn¹
Dlatego dajesz tylko strach
Choæ tyle go ju¿ mam
Dlaczego Tob¹ nie mogê byæ ja
Czy to przera¿a Ciê tak
Dlaczego czujê tylko strach
Gdy manipulujesz mn¹